sobota, 28 kwietnia 2012

too bestfriend

wiesz, tak jakoś dziwnie mi bez Ciebie, szkoda,że nie było Cię tutaj 21 kwietnia, ale nie wracajmy do tego. brakuje mi Ciebie, i wiem,że mogę na Ciebie liczyć. wczoraj przeżywałam coś strasznego, płakała nie wiedziałam co zrobić. kiedy popatrzyłam na telefon, odrazu pomyślałam o Tobie, ale nie wiedziałam czy powinnam. Głupio wyszło, ogólnie przez takie jedno wiele gówno, zjebało się prawie wszystko. Nasz kontakt, rozmowy, i wszystko.Myślałam,że Ci nie zależy, że nie ochodzi Cię to wszystko, ale po tym co widze, to chyba piszesz to z serca, bo jeśli miałabyś "wyjebane" to zostawiłabyś to wszystko. Ja też mam głęboko w dupie co mówią inni, ha inni, przepraszam anonimy, które nie mogę powiedzieć to w twarz, i nie dam,żeby przez takie coś stracić nasze wycie, nasze rozkminy, nasze zdjęcia, nasze wychodzenie, nasze gadanie, i plotkowanie. Jesteś najwspanialszą, głupią i porąbaną tak jak ja blondynką na świecie. Uwielbiam Cię, pamiętaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz